Komentarze: 0
Gupio,gupio,gupio...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Gupio,gupio,gupio...
ech
Dzisiejszy dzień miną bez jakichkolwiek sprzeczek, czy kłótni czy nie powiem jeszcze czego.
Lekcje miałem od 8.45 do 13.20.
Po szkole udałem się do domu. Po co wogóle piszę tę notkę jak było HU>>>>???
Dnia 18.10.2003
W Ćwiklicach odbył się ślub mojego Wujka Tomka Skrzypczyka z moją nową ciocią (teraz) z Olą Skrzypczyk. Wesele Było udane, nie mogę narzekać, no chyba że na orkiestrę. Ich repertuar niczym się niczym nie wybijał, jakby z lat 30-tych.
Myślicie sobie pewnie, że byłem pijany???
Można oczywiście to tak nazwać, gdzyż byłem po paru drinkach, ale to wszystko. Nie byłem mocno nagrzmotany, ale jeden gościu mnie wkurzał.
Ciągle się pytał jak samopoczucie. Ale gościu był dość mądry, ze względu na wiek...
Ogólnie wesele się udało, ale... było nie tak super, wiecie... nudno i wogóle muzyka nie w moim stylu...